2008-07-05, 20:00Szczawnica

MTB Marathon - Szczawnica - 5.07.2008. 

Po dwutygodniowym zgrupowaniu na Chorwacji i przerwie w ściganiu nadrobiłem dwoma wyścigami w jeden weekend. W sobotę, 5 lipca, w cyklu Powerade MTB Marathon w Szczawnicy. Dzień Później w Krakowie na Mio Fujifilm Bike Maraton.

Po raz pierwszy miałem okazję pojeździć po paśmie Radziejowej kilka lat temu. Wyjazd ten wspominam do dzisiaj z racji pięknych widoków oraz ścieżek i dróg znakomicie nadających się do rowerowego „ujeżdżania”. Gdy w programie imprez Grzegorza Golonki zobaczyłem Szczawnicę jako jedną z maratonowych miejscowości w tym roku, odżyły wspomnienia i nasiliła się chęć powrotu na te trasy. Bardzo cieszy fakt, że organizator szuka nowych miejsc do rozegrania swoich imprez. Dostarcza to uczestnikom dodatkowych doznań.

200805_067_400Przez 3 tygodnie od maratonu w Ustroniu nigdzie nie startowałem, razem z Cyklotrampem przebywałem w Chorwacji, a dokładnie na Istrie, aby realizować swój plan treningowy, rozwijając wytrzymałość i siłę. Obozy treningowe pozwalają skupić się jedynie na treningach i odpowiedniej regeneracji, co w domu nie jest możliwe. Przez tydzień przejechałem ponad 800 km, wspiąłem się na najwyższy szczyt Isrtii (Vojak 1401 m n.p.m.) startując z poziomu morza. Przez pierwsze dni musiałem zaadoptować się do bardzo wysokiej temperatury, na treningach wypijałem po 8 bidonów płynu. Takie przyzwyczajenie organizmu do upałów bardzo przyda mi się podczas wyścigu. Również maraton w Szczawnicy traktowałem jako treningowy, niemniej chciałem walczyć o jak najlepsze punkty do klasyfikacji generalnej.

_mg_0249_resize_400

Szczawnica już dzień wcześniej przywitała nas deszczową pogodą, a po całonocnych opadach zdecydowałem się wymienić koła na te z oponami z przeznaczeniem na błoto – buldogi. Deszcz ustąpił na kilka minut przed startem, ale to już niewiele zmieniało. Rozdzielenie dystansów, z którym spotykałem się już wcześniej za granicą, jest znakomitym pomysłem. Pozostaje tylko przystosować się do wcześniejszej godziny startu, o czym niestety zapomniałem, jedząc śniadanie po ósmej. Spowodowało to małe zamieszanie w moim żołądku zaraz po starcie, więc pierwszego podjazdu, mającego zwykle za zadanie ułożyć stawkę, nie pokonałem na miarę swoich możliwości i chęci. Dopiero, gdy posiłek został strawiony, wkręciłem się na obroty i zacząłem gonić czołówkę. Sukcesywnie dochodziłem kolejnych zawodników. Trasa była wyśmienita. Po długim pierwszym podjeździe następowało kilka krótszych, bardziej technicznych, na których trzeba było mocno deptać w pedały, jednocześnie umiejętnie pokonując nierówności. Również zjazdy nie dawały chwili wytchnienia. Po dotarciu pod szczyt Radziejowej czekał na nas niekończący się singiel, najpierw granią, później 10 km w dół. Wąska, kręta, błotnista ścieżka, korzenie, kamienie, uskoki – było tu wszystko, co podnosi poziom adrenaliny podczas zjeżdżania. Raz zdarzyło mi się wylecieć z trasy do rowu z rzeczką, w miejscu o którym dzień wcześniej mówił Grzegorz – wykrakał. Wysoki poziom adrenaliny nie opuszczał mnie ani na moment. Jeszcze teraz, gdy piszę tę relację, przed oczami przesuwają mi się kadry z trasy. Następnie kilkunastokilometrowym podjazdem wracaliśmy pod szczyt Radziejowej, z niego dużo nie pamiętam, może tyle, że zobaczyłem Radka Rękawka… Na szczycie byłem już przed nim, a przede mną kolejny zjazd około 700 m w pionie! Na kolejnym podjeździe widziałem Bartka Janowskiego, jednak do mety już nie było daleko i nie udało mi się go dogonić. Ostatecznie dojechałem jako 3., wygrał Czech Vena Hornych. A co jeszcze cechuje te maratony? Otóż, gdy już prawie widzisz metę, to i tak wiedz, że czeka Cię jeszcze jakiś dobijający podjazd! Super.

Relacja i wyniki ukazały się na portalu mtbnews.pl: http://www.mtbnews.pl/content/view/440/37/


Wszystkie artykuły:

Mistrzostwa Świata - Montebelluna
(2011-06-26, 10:00)
Mistrzostwa Świata - Montebelluna
Niestety już po raz kolejny Mistrzostwa Świata obserwuję jako kibic. ...
więcej
GC Nowiny - 7. MME_Jablonne (Malevil Cup)
(2011-06-21, 22:00)
GC Nowiny - 7. MME_Jablonne (Malevil Cup)
Jeden z trudniejszych wyścigów jakie jechałem. Dodatkowym utrudnieniem były warunki ...
więcej
MarathonMan Europe 3 – Jablonné v Podještedí- 18.06.2011
(2011-06-20, 20:00)
MarathonMan Europe 3 – Jablonné v Podještedí- 18.06.2011
Aktualizacja - filmik i wykres na końcu. Układając kalendarz startów przed ...
więcej
MME_Willingen - MTBNews.pl
(2011-06-18, 22:00)
MME_Willingen - MTBNews.pl
Relacja z drugiej edycji MarathonMan Europe w Willingen na portalu MTBNews.pl ...
więcej
GC Nowiny - 6. MME_Willingen
(2011-06-15, 22:00)
GC Nowiny - 6. MME_Willingen
Tydzień po etapówce Trans Germany, w miejscowości w Willingen w ...
więcej
MarathonMan Europe 2 - Willingen - 12.06.2011
(2011-06-15, 20:00)
MarathonMan Europe 2 - Willingen - 12.06.2011
Moje przygotowania i kilka dni przed wyścigiem wyglądały następująco. Niedziela, 12 czerwca ...
więcej
Copyright © 2010 Piotr Sarna All rights reserved.