2012-02-04, 20:00Zimowe przygotowania

Pierwsze miesiące przygotowań mam już za sobą. Nieco odmienne treningi niż w pozostałej części sezonu przebiegły prawidłowo, a różnorodność nie pozwalała na nudę. 

Kiedy zapadła decyzja o terminie pierwszego startu w sezonie, a co istotniejsze jednego z ważniejszych, z jeszcze większym zapałem niż w latach ubiegłych usiadłem do pisania planu treningowego. Lubując się w excelowych tabelkach i z kolejnym rokiem doświadczeń, zacząłem dzielić sezon na okresy, cykle itd. Zaznaczyłem optymalną datę rozpoczęcia treningów na siłowni, terminy badań wydolnościowych i zgrupowania. Po krótkim odpoczynku w październiku, kiedy najchętniej pojawiałem się na obiekcie CSTR w Strzyżowie, od listopada machina ruszyła na nowo.

img_0051_400Na 178 godzin zaplanowanych do końca czwartego okresu, który w tym tygodniu będzie miał swoją ostatnią fazę – regenerację, zrealizowałem 181 godzin. Dobrze. Samych „rowerowych” godzin wyszło 124 na 130 zakładane… Ciut gorzej, ale biorąc pod uwagę fakt, że od 15 stycznia wszystkie zaplanowane treningi wykonuję na trenażerze, to według tego co podaje kolarska literatura, mogę doliczyć 10-20%. Czyli około 3-6 godzin. Na koniec, biorąc jeszcze pod uwagę fakt kilku treningów na biegówkach, statystyki wypadają dobrze. Narty wprowadziły spore urozmaicenie i brak monotonii. Nawet temperatura poniżej 20 stopni na minusie nie miała wpływu na przeprowadzenie treningu. Pierwsze dni biegałem trochę na przełaj, ale mając możliwość wytyczenia pętelki pod Asi domem szybko z tego skorzystałem. Ukształtowanie terenu idealne, długi podbieg, potem chwilka lajtowego zjazdu i trzy krótkie na kilkanaście sekund, sztywniejsze hopki przerywane takimi samymi zjazdami. Dalej znów trochę zjazdu, płaskiego i jestem na początku pętli. Wytyczałem ją jeszcze jak nie było mrozu, a śnieg był dużo wolniejszy, przez co z czasem wyślizgane tory i zakręty zrobiły się mocno wymagające. Z każdym kółkiem podnosiłem swoje umiejętności, a wszystko sprawiało mi frajdę, przez co treningi mijały szybko i przyjemnie. Zmęczenie w nogach po takim 2-godzinnym śmiganiu było porównywalne z tym po rowerowaniu, co jeszcze lepiej wpływało na moją psyche;).

Oczywiście nie zapomniałem o treningu na siłowni, już nie tak przyjemnym jak narty, ale co roku jest pewnym urozmaiceniem w całym cyklu. Dodatkowo siłownia CoolGym, na której co roku ćwiczę, posiada wszystkie potrzebne kolarzowi przyrządy. Dobrze je poznałem przez ostatnie lata, dzięki czemu trening jest szybki i bez ociągania się. Dane zebrane z sesji na siłowni w porównaniu z ubiegłym rokiem wypadają jeszcze lepiej. Gdy w listopadzie i grudniu pogoda pozwalała więcej używać sobie na dworze, ograniczałem wizyty na siłowni do dwu w tygodniu. Mimo to teraz ciężary podnoszę większe, a w ostatniej fazie SM zwiększyłem również ilość obwodów do nieosiąganej dla mnie dotąd liczby: 6 – słownie: sześciu :D. Teraz najwyższy czas przenieść tą siłę na pedałowanie. Po tygodniu regeneracyjnym, kolejny cykl rozpocznę na zgrupowaniu w Rimini…


Wszystkie artykuły:

Mistrzostwa Świata - Montebelluna
(2011-06-26, 10:00)
Mistrzostwa Świata - Montebelluna
Niestety już po raz kolejny Mistrzostwa Świata obserwuję jako kibic. ...
więcej
GC Nowiny - 7. MME_Jablonne (Malevil Cup)
(2011-06-21, 22:00)
GC Nowiny - 7. MME_Jablonne (Malevil Cup)
Jeden z trudniejszych wyścigów jakie jechałem. Dodatkowym utrudnieniem były warunki ...
więcej
MarathonMan Europe 3 – Jablonné v Podještedí- 18.06.2011
(2011-06-20, 20:00)
MarathonMan Europe 3 – Jablonné v Podještedí- 18.06.2011
Aktualizacja - filmik i wykres na końcu. Układając kalendarz startów przed ...
więcej
MME_Willingen - MTBNews.pl
(2011-06-18, 22:00)
MME_Willingen - MTBNews.pl
Relacja z drugiej edycji MarathonMan Europe w Willingen na portalu MTBNews.pl ...
więcej
GC Nowiny - 6. MME_Willingen
(2011-06-15, 22:00)
GC Nowiny - 6. MME_Willingen
Tydzień po etapówce Trans Germany, w miejscowości w Willingen w ...
więcej
MarathonMan Europe 2 - Willingen - 12.06.2011
(2011-06-15, 20:00)
MarathonMan Europe 2 - Willingen - 12.06.2011
Moje przygotowania i kilka dni przed wyścigiem wyglądały następująco. Niedziela, 12 czerwca ...
więcej
Copyright © 2010 Piotr Sarna All rights reserved.