2011-05-30, 11:00Dzień wyjazdu i przyjazdu – 27-29.05.2011

Od kilku dni starałem się już myśleć tylko o wyjeździe i wyścigu. Powoli odcinałem się od innych tematów, które będą musiały zaczekać. Priorytetem było dla mnie spokojne, bezstresowe przygotowanie się do wyjazdu. Po części się to udało chodź kilka tematów trzymało w stresie do końca, niemniej umiejętność planowania i organizacji pozwoliła sobie z tym poradzić.

Oczywiście wybrałem się na ostatnie przekręcenie nogi przed wyjazdem i chodź w ostatnie dni przed wyjazdem nie czułem jakiegoś dynamitu to wspólna ocena dyspozycji z Larym podbudowała psychikę.

Po południu spakowałem TeamWVóz, który chwile wcześniej wyjechał z drukarni TPM, gdzie odświeżyłem reklamę wrzucając świeże zdjęcia od Sportografu. Punktualnie o 18:00, ale oczywiście z obsuwą, ruszyłem w drogę. Pierwszy przystanek w Strzyżowie, gdzie zabrałem masażystkę, kierowcę i ogólnie całą moją obstawę – Asię:P. W Krakowie przechwyciłem nowiutkiego Polara RS800CX, a we Wrocławiu jeszcze tajne stroje od Martombike’a – Krzysiek, Maciej, Tomek, Marek i Marcin – dzięki!

W tym momencie (trzecia nad ranem) nie planowałem więcej postojów, do celu pozostało około 800 km autobahnu. Tradycja chciała jednak inaczej i już za godzinę czekała mnie kolejna przygoda…

Około 30 km za Legnicą przymierzając się do zmiany pasu coś mignęło mi przed autem i poczułem podwójne stuk pod moimi kołami… Sekundę później auto zaczęło wpadać w wibracje i dał się słyszeć huk:/ – pierwsza myśl – kapeć. No i niestety miałem rację. Brak pasa awaryjnego zmusił mnie do przetoczenia się kawałek w szersze miejsce. Odszukałem klucz, który swoją wielkością przypominał większego imbusa i przyłożyłem do śrub, żeby nie powiedzieć, że nie próbowałem. Chwilę później dzwoniłem już pod infolinię Assistance, oj dobrze zainwestowałem 50 zł w grudniu:). Zostałem namierzony i pozostało mi wykorzystać chwilę na drzemkę. Szybko niczym kula przyjechał „wujek” Heniek. Również spróbował swojego klucza, a następnie zapakowaliśmy Sharana na lawetę… Wróciliśmy do Legnicy, wymieniliśmy na zapas, ale z obawy przed kontrolą Polizei postanowiłem wymienić dwie tylne opony… O 8:00 TeamWVóz ponownie był spakowany i na nowych gumkach ruszaliśmy nadrabiać straty. Podsumowując, jak się już miały dziać takie przygody, to dobrze, że jeszcze w Polsce. Dziękujemy jeszcze raz za szybką i kompleksową pomoc „wujkowi”.

Kolejne 8 godzin nie obfitowało już w żadne przygody, odliczaliśmy tylko kilometry do mety –miejscowości Fussen, leżącej na granicy Niemiec i Austrii, gdzie stacjonować będę przez cały wyścig. Na miejscu przywitał nas Friedel Brandts, wszystko czekało na nas gotowe – dziękujemy! Wszystkim, którzy będą chcieli spędzić wakacje u podnóża Alp polecam to miejsce – ROSA.

Pomimo długiej podróży, alpejskie powietrze i widok gór, dodały sił by dociągnąć dzień do końca. Asia ruszyła na zakupy, ja na przejażdżkę. Od razu wróciły wspomnienia z ubiegłorocznego Transalpu, z ciarkami przejechałem początek pierwszego etapu, oj wtedy się działo… Wieczorem odwiedziliśmy jeszcze znajomą restaurację i poszliśmy odsypiać podróż.

Następnego dnia w planie miałem przepalenie, wyznaczyłem sobie traskę na prawie 70 km i pognałem. Świetna droga, znakomite podjazdy i widoki… rzadko spoglądałem na polara, tylko ścigałem się z kolejnymi kolarzami. Po niecałych dwóch godzinach byłem z powrotem, zmieniłem rower i już razem z Asią pojechałem do Schwangau i dalej ścieżką dookoła jeziora Alpsee. Wieczorem wspólnie usiedliśmy nad przygotowanymi jeszcze w Polsce mapami i zaczęliśmy planować jutrzejszy dzień, podczas którego będziemy zaznajamiać się z trasą wyścigu i opracowywać całą logistykę…


Wszystkie artykuły:

Kraków
(2008-07-06, 20:00)
Kraków
Mio Fujifilm Bike Maraton - Kraków - 06.07.2008. 6 lipca, dzień ...
więcej
Szczawnica
(2008-07-05, 20:00)
Szczawnica
MTB Marathon - Szczawnica - 5.07.2008.  Po dwutygodniowym zgrupowaniu na Chorwacji ...
więcej
Obóz treningowy - Istria - 21-28.06.2008
(2008-06-28, 10:00)
Obóz treningowy - Istria - 21-28.06.2008
wkrótce...
więcej
Ustroń
(2008-06-14, 20:00)
Ustroń
Mio Fujifilm Bike Maraton - Ustroń - 14.06.2008  Niedługi odstęp od imprezy ...
więcej
Pracowity maj
(2008-06-02, 20:00)
Pracowity maj
Od maratonu we Wrocławiu maratony posypały się jeden za drugim. ...
więcej
Wrocław
(2008-04-22, 20:00)
Wrocław
Mio Fujifilm Bike Maraton - Wrocław - 20.04.2008 Start, jak w ...
więcej
Copyright © 2010 Piotr Sarna All rights reserved.