2012-02-20, 20:00Zgrupowanie - Rimini, Italy - 11-26.02.2012 - part 1

Jak zwykle tydzień regeneracyjny poprzedzający wyjazd obfitował w wiele potrzebnych do załatwienia tematów. Czas uzyskany ze zmniejszonej ilości godzin treningowych wypełniony został doszczętnie, nawet poprzedniego newsa o zimowych przygotowaniach odłożyłem do skończenia już na wyjeździe. Nie mniej szykowanie się do takiego wyjazdu też ma swoje plusy. Odebrałem trochę nowego szpeju - przede wszystkim buty Mavic Zxellium od Harfa-Harryson, skarpetki Sigvaris od Weron, pakiet odżywek Inkospor i kilka części od Formicki-bike. W końcu jak przystało na szosę, śmigać będę w pedałach i butach do tego przeznaczonych, a nie w zestawie MTB. Z takim wyposażeniem spokojnie mogłem wybierać się na najdłuższe i najcięższe zgrupowania. Jedyną rzeczą, na którą czekałem już od grudnia jest nowy rower, ale obserwując warunki pogodowe przestałem nad tym ubolewać. Przyszedł dzień po moim wyjeździe.
 img_0365_640

W planie oczywiście założone miałem dwa tygodnie treningów w dobrze znanym mi rejonie San Marino. To już 7 raz, kiedy wybieram się do Włoch na zgrupowanie i zawsze tak samo go wyczekuję. Termin z racji przygotowań do Absa Cape Epic mógł być jedyny i nie podlegał przesunięciu. Wspomniana pogoda nie napawała optymizmem, ale po 19 treningach podrząd na trenażerze, podczas których przejechałem ponad 30 godzin, nie mogło być gorzej. Wiedziałem, że w Polsce nadal będzie to podobnie wyglądać, dlatego bez wahania ruszyłem w drogę. Razem z Piotrkiem dotarliśmy na niedzielę i wieczorem odebrałem ekipę z lotniska. Do kompletu brakowało tylko Arka, który lot zaplanowany miał na wtorek.

Jeszcze kilka dni przed zgrupowaniem z niepokojem patrzyliśmy na prognozy pogody i to co działo się we Włoszech. W piątek, 10 lutego, widząc na kamerkach przybrzeżne rejony bez śniegu miałem nadzieję, że sprawa się już nie pogorszy. W nocy jednak temperatura obniżyła się na tyle, że nawet na plażę przyprószyło śniegiem. Dojeżdżając śnieg pojawiał się falowo. Na granicy austriacko-włoskiej nie było prawie w ogóle, potem pojawił się koło Wenecji, znów znikł i niestety pojawił się znowu w okolicach Rimini. Mimo wszystko drogi nie wyglądały źle. W poniedziałek wyglądało już słońce, oczywiście wybraliśmy się na pierwszy, rozpoznawczy trening. Włosi, którzy, w przeciwieństwie do Polaków, nie są przyzwyczajeni do takiej zimy, uporali się z drogami bardzo szybko. Traska na rozkręcenie nogi - St. Clemente, Morciano, Montefiore, Coriano - trwała prawie 3 godziny i w zupełności mi wystarczyła. Odmienna sceneria i tak przywoływała skojarzenia z poprzednimi zgrupowaniami. Rozpoznałem temat warunków na drodze i wiedziałem gdzie uderzać.Podjazd w stronę Tavoletto na ponad 400 m n.p.m. utwierdził mnie w przekonaniu, że śniegu nie ma się co obawiać. Kolejny dzień to już ponad 4 godziny jazdy, a wieczorem odebrałem z Lotniska Arka i zaplanowaliśmy traskę na środę. Dla mnie ostatni z trzech wprowadzających, dla niego miał być jedynym. Sprawdzając północne rejony przybliżyliśmy się do San Marino. Wybrałem jeden ze znanych mi podjazdów i pół godziny wspinaczki mieliśmy gotowe. Na drodze spotkać można było Włochów robiących zdjęcia w miejscach, gdzie śniegu było na prawdę sporo. Ogólnie wszyscy zmagali się z uprzątnięciem podwórka, nie zawsze mając do tego odpowiedni sprzęt... ot choćby Pani używająca szufelki do odgarnięcia chodnika. Przejeżdżając pod charakterystycznymi skałami stolicy Republiki dojechaliśmy do jednego z fajniejszych zjazdów - Faetano. Nim udaliśmy się w stronę hotelu. Czwartek to luźne rozkręcenie. Temperatura jest przyjemna, śnieg z poboczy znika w oczach, miejscami wyłania się zielona trwa…


Wszystkie artykuły:

Badania wydolnościowe w Rzeszowie w dniach 3-5.03.2013!
(2013-02-15, 09:00)
Badania wydolnościowe w Rzeszowie w dniach 3-5.03.2013!
Miło mi poinformować, że już po raz kolejny, dzięki współpracy z ...
więcej
Zapraszam na zgrupowanie w Rimini! 15-24 luty 2013
(2013-02-06, 20:00)
Zapraszam na zgrupowanie w Rimini! 15-24 luty 2013
Obóz treningowy – Rimini Wszystkich, którzy chcą jak najlepiej przygotować się ...
więcej
Informacje o Górskich Mistrzostwach Polski - Rzeszów - 08.09.2012
(2012-09-05, 10:00)
Informacje o Górskich Mistrzostwach Polski - Rzeszów - 08.09.2012
Zamieszczam informacje o sobotnim wyścigu. Dojdzie jeszcze trochę opisu, ale póki ...
więcej
Leczenie i nowy rower...
(2012-06-10, 20:00)
Leczenie i nowy rower...
Ubiegły tydzień minął mi na dochodzeniu do siebie i lataniu ...
więcej
Cyklokarpaty - Strzyżów - 27.05.2012
(2012-06-03, 20:00)
Cyklokarpaty - Strzyżów - 27.05.2012
Sporo się działo od napisania pierwszego akapitu jeszcze dzień przed ...
więcej
Bike Maraton - Kluszkowce - 26.05.2012
(2012-05-26, 22:00)
Bike Maraton - Kluszkowce - 26.05.2012
Wieczorem, dzień przed maratonem, docieram z Asią do Kluszkowiec. Jest ...
więcej
Copyright © 2010 Piotr Sarna All rights reserved.